KONTROLA PUNKTÓW Z FAJERWERKAMI
Dzisiaj policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie i funkcjonariusze Straży Miejskiej przeprowadzili kontrolę stoisk, w których sprzedawane są fajerwerki.
Koszalińscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej kontrolowali stoiska, w których są sprzedawane fajerwerki. Sprawdzano przede wszystkim czy właściciele punktów mają odpowiednie zezwolenia, legalność dostępnych środków i czy nie sprzedają sztucznych ogni nieletnim.
W trakcie działań nie ujawniono rażących nieprawidłowości. W kilku miejscach brakowało między innymi wymaganej liczby gaśnic lub towar był niewystarczająco ogrodzony przed dostępem dla dzieci. W każdym przypadku właściciele zobowiązali się do usunięcia błędów.
Takie akcje będą odbywały się cyklicznie. Właściciele i sprzedawcy mogą się spodziewać, że do sylwestra policjanci odwiedzą ich nawet kilka razy.
Aby nie doszło do tragedii przypominamy kilka zasad bezpieczeństwa podczas używania fajerwerków:
-
nie pozwalajmy dzieciom na samodzielne zaopatrywanie się w sztuczne ognie i fajerwerki oraz na samodzielne ich używanie,
-
wytłumaczmy naszym pociechom, że materiały pirotechniczne oprócz radości i wrażeń niosą ryzyko wypadku jeśli nie przestrzega się podstawowych zasad bezpieczeństwa,
-
jeśli kupujemy fajerwerki wymagajmy od sprzedawców dowodu ich atestowania i dopuszczenia do sprzedaży,
-
sprawdzajmy termin ważności i uważnie czytajmy zalecenia producenta dotyczące obsługi,
-
nie dajmy się skusić do kupna fajerwerków przeterminowanych lub wycofanych z obiegu,
-
w czasie odpalania sztucznych ogni trzymajmy je z dala od twarzy, a przede wszystkim od oczu,
-
po odpaleniu petardy natychmiast ją odrzućmy od siebie, aby nie wybuchła zbyt blisko nas,
-
nie używajmy fajerwerków pod wpływem alkoholu, nie odpalajmy fajerwerków w domu ani na balkonie.
Przypominamy również o tym, że nieostrożne obchodzenie się z materiałami pirotechnicznymi jest karane. Grozi za to kara aresztu, grzywny albo nagany. Natomiast za sprzedaż materiałów pirotechnicznych nieletnim, grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.