Chciał się popisać przed kolegami. Wjechał na plażę autem, był nietrzeźwy – został zatrzymany
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 23-latek, który wjechał autem na plażę w Mielnie. Samochód, jak można było się domyśleć ugrzązł w piachu. Po przeprowadzeniu badania na obecność alkoholu okazało się, że młody kierowca, który podróżował wraz z kolegami miał w organizmie 1,2 promila. Został zatrzymany.
Każdego dnia policjanci z drogówki mobilizują siły dbając o bezpieczeństwo na drogach prowadzą intensywne kontrole kierowców, wyłączając z ruchu tych, którzy za nic mają obowiązujące przepisy lub jeżdżą pod wpływem alkoholu. Tym razem sytuacja wyglądała nieco inaczej.
Oficer dyżurny koszalińskiej komendy otrzymał informację, że w Mielnie na plażę wjechał samochód, którym podróżowało czterech młodych mężczyzn. Kierowca wjechał na tyle daleko, że volkswagen zakopał się w piachu po same progi. Z relacji świadka wynikało, że mężczyźni mogą być nietrzeźwi.
Skierowany na miejsce patrol od razu zauważył zgłoszone zdarzenie. Mężczyzna, który kierował samochodem został przebadany na zawartość alkoholu z wynikiem 1,2 promila. W trakcie sprawdzenia policjanci ustalili, że 23-latek ma uprawnienia do kierowania od niespełna 6- miesięcy. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a samochód został zholowany.
Młodemu kierowcy zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania, usłyszy zarzut zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności i za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości przewiduje dodatkowo zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat, karę pieniężną od 5 do 60 tysięcy oraz 15 punktów karnych.