Chcieli ukraść „Malucha” – ale nie zdążyli
Policjanci z koszalińskiej komendy zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn, którzy pod osłoną nocy włamali się do zaparkowanego przy ulicy Wańkowicza w Koszalinie Fiata 126p. Jak się okazało to niejedyne przestępstwo, którego się dopuścili.
Zatrzymani mężczyźni w wieku 21 i 19 lat wpadli w ręce policjantów dokładnie w momencie, gdy znajdowali się w pojeździe i próbowali go ukraść. W trakcie dalszych czynności kryminalni z Komisariatu Policji I w Koszalinie ustalili, że jeden z zatrzymanych mężczyzn odpowiedzialny jest za pięć innych włamań do pojazdów dostawczych. 21-latek działając pod osłoną nocy przez ostatnie dwa tygodnie, włamywał się do starszych modeli samochodów zaparkowanych na koszalińskich parkingach. Przy części włamań pomagał mu 18-letni kolega.
Kryminalni ustalili, że mężczyźni kradli z pojazdów wszystko to, co można było szybko spieniężyć czyli elektronarzędzia, klucze płaskie, młotki, pompkę do pompowania kół, a nawet dokumenty znajdujące się w pojazdach. Pokrzywdzeni wycenili straty poniesione w wyniku włamań na ponad 5 tysięcy złotych.
Policjanci po szczegółowym ustaleniu przebiegu zdarzeń, 21-letniemu złodziejowi przedstawili łącznie 6 zarzutów, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Pozostali mężczyźni usłyszeli 2 zarzuty kradzieży z włamaniem.
Zebrany materiał w tej sprawie został przekazany do prokuratury, a stamtąd trafi do sądu. Wobec 21- letniego mężczyzny została podjęta decyzja o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru.