Aktualności

Złośliwe oprogramowanie

Data publikacji 26.04.2019

Zgodnie z obietnicą przybliżę dziś Państwu kilka możliwości co może się stać gdy przeglądając skrzynkę pocztową otworzymy zainfekowaną fakturę lub załącznik od oszusta. Nie sposób podać wszystkich konsekwencji złośliwego oprogramowania, gdyż stale powstają nowe zagrożenia, ale napisze o tych najpopularniejszych.

Przypomnę, że zwykle pierwszym sygnałem alarmowym w takiej wiadomości jest konieczność rozpakowania załącznika zapisanego najczęściej w formacie ZIP lub RAR. Klikamy w taki załącznik i nic się dzieje! W rzeczywistości właśnie aktywowaliśmy złośliwe oprogramowanie, które jeśli mamy szczęście ściągnie na nasz komputer wirusa powodującego wyświetlanie wyskakujących reklam oraz przekierowania na strony np. z treściami dla dorosłych. Być może nawet kojarzycie taki stan komputera na którym wiecznie wyskakują reklamy, a jego prędkość spada uniemożliwiając normalną pracę. Jeśli będzie to bardziej niebezpieczny wirus to pobierze sobie bez

Waszej wiedzy i zgody tzw. „konia trojańskiego”, który przejmie kontrolę nad komputerem, wykorzysta Wasz komputer do dalszych zdalnych ataków, odczyta zapisane hasła na przykład do serwisów społecznościach albo skrzynki mailowej. Bardzo dotkliwe są ataki ransomware, czyli bazujące na złośliwym oprogramowaniu, które szyfruje dane i domaga się „okupu” za ich odszyfrowanie. Oszuści korzystający najczęściej z serwerów w Azji wysyłają żądania zapłacenia okupu za odszyfrowanie danych. Ostatnio modne jest żądanie bitcoinów, czyli wirtualnej waluty. Wyobraźcie sobie zaszyfrowanie zawartości Waszego dysku twardego na którym trzymacie prawie ukończoną pracę magisterską, dokumentację księgową firmy czy zdjęcia ze ślubu. Znam takie przypadki ze służby i uwierzcie, że potrafią być bardzo dotkliwe i kosztowne. Doczekaliśmy się czasów gdzie złośliwe oprogramowanie może nawet wyrządzić fizyczne szkody.

Przykładem jest robak komputerowy Stuxnet, który zniszczył infrastrukturę przemysłową w Irańskiej elektrowni atomowej. Co zrobić, aby ustrzec się przed takimi zagrożeniami? Poza wstrzemięźliwością w otwieraniu podejrzanych e-maili należy pamiętać o programie antywirusowym z aktualną bazą wirusów. Na koniec dwa ciekawe przypadki zainfekowania komputera, ostatnio już niespotykane, bo wyłapywane przez programy antywirusowe. Pierwszy to prosty program, który instaluje się bez naszej wiedzy. Absolutnie nic się nie zmienia w działaniu komputera poza jedną rzeczą, program podmienia numer konta zapisany w schowku przy pomocy opcji wytnij/wklej. W sytuacji gdy skopiujemy np. numer konta potrzebny do przelewu i wkleimy go w przeglądarce na stronie naszego banku, program podmieni nam numer tego rachunku i pieniądze trafią do oszusta. Mimo, iż to stary program zalecam zawsze sprawdzić numer konta po wklejeniu, a najlepiej dokonywać wpisu tego numeru ręcznie. Drugi przypadek to „zablokowanie” komputera i wyświetlenie komunikatu. W trakcie korzystania z komputera pojawiała się nagle plansza z komunikatem, często w związku z rzekomym złamaniem prawa przez użytkownika, warunkiem odblokowania było przelanie „grzywny”.

Komunikatu nie dało się pozornie usunąć, a zapłacenie nie powodowało odblokowania. Jedynym skutecznym rozwiązaniem było udanie się do informatyka celem usunięcia złośliwego oprogramowania odpowiedzialnego za wyświetlanie komunikatu bez uszczerbku dla komputera i jego danych. Poniżej przykładowe 2 komunikaty.

asp. Rafał Skoczylas

policjant Wydziału dw. z Korupcją i Przestępczością Gospodarczą

Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie

 
 

 

  • asp. Rafał Skoczylas
Powrót na górę strony